Czego to matka nie zrobi dla swego dziecka! Nawet średnio zdolna manualnie kobieta (mam tutaj na myśli siebie) potrafi stworzyć coś pięknego, coś co wzbudza zachwyt jej dziecka jak i gości. Dla mojej jedynej i najukochańszej Weroniki, na specjalne zamówienie wymagającej sześciolatki powstał taki oto Tort:
Jako że nie tylko "opakowanie" się liczy, również środek podbijał serca gości.
2 masy
Masa Mocno czekoladowa:
1 budyń czekoladowy
1 masło
1 czekolada gorzka
cukier
kakao
0,5 l mleka
Z 0,5 l mleka odlewam pół szklanki, wsypuję budyń, 2 łyżki kakao i 8 łyżek cukru. Trzeba dobrze wymieszać żeby nie było grudek. Pozostałe mleko wstawiam na gaz i czekam aż się zagotuje. Łamię do niego 3/4 gorzkiej czekolady i rozpuszczam. Do mleka z czekoladą wlewam mleko z budyniem i dokładnie mieszam aż do zagotowania się. Daję budyniowi troszkę pobulkać i odstawiam do całkowitego wystygnięcia. Gdy budyń jest już naprawdę zimny (najlepiej na drugi dzień) to ucieram mikserem masło, jak gotowe to zmniejszam prędkość i dodaję po łyżce budyniu. Taka ilość masy wystarczy na 2 warstwy na torcie o średnicy 29 cm.
Masa Mocno Śmietankowa
1 budyń śmietankowy
olejek śmietankowy
1 masło
1 cukier waniliowy
cukier
0,5 l mleka
Postępujemy bardzo podobnie jak z masą czekoladową, z tym że:
Z 0,5 l mleka odlewam pół szklanki, wsypuję budyń, cukier waniliowy, 8 łyżek cukru i pół buteleczki olejku śmietankowego. Trzeba dobrze wymieszać żeby nie było grudek. Pozostałe mleko wstawiam na gaz i czekam aż się zagotuje. Do gotującego się mleka wlewam mleko z budyniem i dokładnie mieszam aż do ponownego zagotowania. Daję budyniowi troszkę "pobulkać" i odstawiam do całkowitego wystygnięcia. Gdy budyń jest już naprawdę zimny (najlepiej na drugi dzień) to ucieram mikserem masło, jak gotowe to zmniejszam prędkość i dodaję po łyżce budyniu. Taka ilość masy wystarczy na 2 warstwy na torcie o średnicy 29 cm.
Biszkopt
Można oczywiście kupić gotowy, upieczony i w dodatku pokrojony biszkopt. Jednak dla mnie to profanacja ;-) Ja koniecznie muszę mieć domowy super biszkopt bo inaczej to nie jest prawdziwy tort!
Przepis na tortownicę o średnicy 29 cm.
6 jajek
1 szklanka cukru
1 szklanka mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka octu (ja używam zawsze winnego)
cukier waniliowy
Z białek ubić pianę na sztywno, następnie nie przerywając ubijania dodać cukier i cukier waniliowy. W osobnym naczyniu do żółtek dodać proszek do pieczenia i ocet - uwaga będzie rosło - i szybko mieszać. Dodać do ubitych białek i potraktować dokładnie mikserem. Dodać przesianą przez sito mąkę i mieszać delikatnie łyżką drewnianą w jedną stronę. Piec w piekarniku na 180 stopni przez ok 40 minut. Najlepiej sprawdzić patyczkiem czy gotowy. Po ostygnięciu przecinamy na 3 części i nasączamy ponczem, alkoholem - jak kto lubi. Ja zwykle używam Rumu.
Dla tych, których dziwi ocet w przepisie - nie bójcie się! wcale go nie czuć a genialnie spulchnia biszkopt.
Aby zrobić ciemny biszkopt wystarczy go spalić .... żarcik, żarcik =P Do masy jajecznej wystarczy przesiać z maką ze 2 - 3 łyżki kakao.
To jeszcze nie wszystko :-) .... jest jeszcze niespodzianka dla gości!
Do tortu potrzebujemy ok. 2 paczek delicji, najlepiej wiśniowych, ponieważ mają najwyraźniejszy smak.
Teraz jak już mamy masy, nasączony biszkopt i delicje, zabieramy się w układanie:
* biszkopt
* masa
* biszkopt
* masa II
* delicje
* masa
* biszkopt
* masa II dookoła i na górę
Tort wkładamy do lodóweczki aby się porządnie schłodził, no i nie pozostaje nam nic innego jak go pięknie udekorować !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :-)