Oficjalnie mogę się przyznać, że wyklejenie setek kwiatków miało znaczenie. Teraz rączki takie jakieś sprawniejsze mam :-)))
Zaraz po mojej przygodzie cukierniczej miałam do zrobienia torcik dla Nadusi, na 5 urodzinki. Jak zobaczyłam wzór to nie sądziłam, że mi tak szybko pójdzie. I muszę to przyznać, jestem bardzo zadowolona z efektu :-)))
Spełnienia marzeń!!!
Rączki perfekcyjne :-) piesek jak żywy :-) Cudowny torcik i 100% przepyszny :-)
OdpowiedzUsuń