Po pierwsze muszę napisać, że zamawiająca Kasia była wychowawczynią mojej córki w przedszkolu. Zawsze i wszędzie będę powtarzać, że z tym przedszkolem i naszą panią Kasią to trafiło nam się jak ślepej kurze ziarnko :-)) Wiadomo, że nie ma ideałów ale chyba nie mogło być lepiej! Pani Kasia i jej mąż to ludzie muzyki, przez co też grupa była prowadzona bardzo muzycznie, a w połączeniu ze zdolnościami mojego dziecka efektem jest cała ściana dyplomów :-) No to się pochwaliłam hihihihi .... Oprócz tego, że Kasia jest muzyczną przedszkolanką to ma dwoje małych, kochanych, rozkosznych urwisów, Antosię i Konrada - których uwielbiam! Dlatego też niemałą niespodziankę i RADOŚĆ sprawiła mi prosząc o zrobienie w tym roku torcika dla swoich pociech. Jak się okazało, ich pani od tortów tym razem nie dała rady - dziękuję więc tej Pani serdecznie, gdyż wyświadczyła mi ogromną przysługę :-) Miała być żyrafa dla Antosi i Konrasia, a powstało małe żyrafiątko :-)
Torcik w środku jasny, jaśniuteńki - niezła odmiana po moich ostatnich czekoladowcach :-)
Tradycyjny, mooocno waniliowy biszkopt przekładany masą śmietankową i truskawkową.
Z racji tego, że tym razem zrobiłam więcej masy to dopiekłam biszkopta i powstał jeszcze deserro dla mojej rodzinki. Nawet nie wiem kiedy zniknął ;-)
Dla rozkosznych Solenizantów WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ !!!
Spełnienia marzeń :-)
Śliczny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuńo tak, Maluchy były zadowolone :-) podobno "kłóciły" się o buźkę i oczka :-) dla mnie to jest najważniejsze - sprawiać dzieciaczkom radość ! :-)
OdpowiedzUsuńA jak sie robi taka zyrafe? Moja mala uwielbia zyrafy a za tydzien ma urodzinki.
OdpowiedzUsuńNajpierw wycięłam kształt z masy cukrowej, a później resztę kleiłam łapkami :-)
UsuńBardzo dzi'ekuje za odpowiedz :-)
OdpowiedzUsuńMam jeszcze pytanko. Ile na taka zyrafe potrzeba masy ( bo tort to chyba duza blaszka). Nie mam pojecia ile tej masy kupic....
OdpowiedzUsuńTort to taka średnia blaszka, nie największa. Niestety teraz nie mam jak wymiarów sprawdzić. Ja masę robię sama, zwykle z jednej porcji, czyli ok. 700 - 800 g cukru pudru (zależy ile mi żelatyna wciągnie). To spokojnie starczy na przykrycie i na ozdoby i jeszcze zostanie troszkę :-) Nie kupuję gotowej masy, bo jakoś tak mi nie smakuje, pozatym ma dodatki, których ja nie używam. Natomiast z robieniem masy jest więcej roboty, no i tort zajmuje trochę więcej czasu.
Usuń