Wiktoria, córka koleżanki z pracy obchodziła niedawno swoje 4 urodzinki :-) Z racji tego, że jest wielką fanką Barbie, to co do tortu nie był żadnych wątpliwości! Największa przyjemność w życiu to sprawić, by dzieci były szczęśliwe - tym razem również mi się udało! Uśmiech na twarzy, błysk w oku - BEZCENNE!
Tort w środeczku skrywał ciasto mega - czekoladowe, przełożone masą truskawkową i musem czekoladowym. Było pysssssznie :-)
Wydaje mi się, ze cisto powinno być wyższe - do pasa Barbie. Ale i tak ślicznie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńMoże do pasa nie ale ciut wyższe mogło być. Tylko, że wtedy tort byłby za wysoki, natomiast lalka nie chciała współpracować i nie zgięła nóg w kolanach :P ... a czas gonił ;-)
OdpowiedzUsuńPiękny tort gdybym znowu była mała to bym taki chciała na urodziny :)
OdpowiedzUsuńGratuluje pomysłowości i kunsztu wykonania
http://anazaba.blogspot.com/
Czy rzeczywiście trzeba być małym by chcieć taki tort ? :-) ... a może wystarczy odrobina szaleństwa ? :P
Usuńcoś pięknego:-)
OdpowiedzUsuń:-))))
UsuńA kto sie zaklepal na oblizywanie z kremu nozek pani barbie?:)))
OdpowiedzUsuńPewnie taki jeden, przystojny braciszek solenizantki ;-)
Usuń