W zeszłym roku Juleczka zażyczyła sobie tort z Hello Kitty, natomiast w tym przekonał ją tort z kucykiem Pinkie Pie. Miał być duży, bo też na urodzinach miało być dużo gości ...oj przyrobił mi się ogromniasty, bo biszkopty tego dnia rosły w piekarniku jak zaczarowane :-) Cóż z tego, jak podobno nie został nawet okruszek :-)
Tort na tradycyjnym biszkopcie, dla urozmaicenia dwa biszkopty były różowe :-), z masą truskawkową i czekoladową.
Śliczny ! Też robiłam dla córeczki ostatnio. Zapraszam !
OdpowiedzUsuńSię dziwisz, że nie został okruszek? Bo Twoje torty są najlepsze! (jadłam przecież, to wiem)
OdpowiedzUsuńdzięki :*
Usuń