sobota, 6 lipca 2013

Tort Czołg

Mimo tego, że Pani Asia sama potrafi robić torty, to na "militarne" urodziny syna poprosiła mnie o zrobienie dużego czołgu. Szczerze powiem, to było wyzwanie! Nie pozostało mi nic innego jak się z nim zmierzyć. Samo malowanie tortu zajęło mi ponad godzinę ;-)
Osobiście - byłam bardziej niż bardzo zadowolona z siebie, a i pani Asia, jubilat i inni goście byli pod wrażeniem ... a przecież o to w tym wszystkim chodzi, by wywoływać uśmiech na twarzy! :-)



Oczywiście czołg został wyposażony w odpowiednią lufę ale umieszczenie jej na właściwym miejscu pozostawiłam solenizantowi! Mam nadzieję, że dzięki uprzejmości Pani Asi już wkrótce będziemy mogli oglądać tort w pełnej krasie, póki co jest bez lufy.








 Czołg ukrywał w środku biszkopt przekładany masą truskawkową i czekoladową.



1 komentarz:

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :-)