Gran Panettone to kilogramowa, włoska, tradycyjna baba Świąteczna. Czemu ja o babie ? Ano temu, że ostatnio miałam niebywała przyjemność wypić kawkę z moją imienniczką zza Alp, Kachną !!!
Znamy się już od ładnych kilku lat ale dopiero teraz mogłyśmy się poznać w realu. W końcu - najwyższy był na to czas ! :-) Dostałam od Kachny pyszny prezent, dzięki któremu ciepło będziemy o niej myśleć podczas Świąt :-)) ... cichutko liczę jeszcze na nugat =P
Źródło: http://www.elioimporting.com/contents/en-us/d63.html
Kachna to kobieta z "jajami", twarda, fantastyczna, mądra, konkretna, wspaniała ... ale to nie żadna nowość, wiem to już dawno, teraz się tylko potwierdziło :-) Oczywiście nie mogłyśmy się nagadać, jak to dwie gaduły :P Mam nadzieję, że pomimo niesprzyjającej pogody, Kachny podróż do PL i spowrotem przebiegnie pomyślnie i bez niespodzianek!
Do zobaczyska jeszcze we wtorek! :-)
hihi
OdpowiedzUsuńkachna to twarda sztuka i byle śnieg jej nie zatrzyma!
zazdroszcze spotkania obu katarzynom.
nie miałam przyjemnosci spotkac osobiscie ani jednej ani drugiej ale mysle ze kiedys to sie stanie :D
g.
Taaa...twarda sztuka...ale z miekka doopa!:)))
OdpowiedzUsuńAle tak na serio, to dzieki Kasiczku za te przemile slowa! Moglabym spokojnie skopiowac i przekleic Twoj tekst piszac o Twojej super osobce:)
Jeszcze raz dziekuje za spotkanko i za wspaniale upominki!:*
Do nastepnego razu!!!:)
Muaaaa!:*