poniedziałek, 7 listopada 2011

Żółty ser

Żółty ser ... a dokładnie beztłuszczowy, węglowodanowy. Oto kolejny niedzielny eksperyment, jak się okazało dzisiaj - znowu sukces! :-) Tak szczerze powiem, to podczas "produkcji" wcale nie wyglądał  ani nie pachniał zachęcająco! Jakież było moje zdziwienie przy dzisiejszym śniadaniu :-)






Przepis jest mega prosty, a czas przygotowania to ok. 10 minut.

Składniki:
500 g chudego sera, nie mielonego
2 szklanki mleka 1,5%

Ser należy rozdrobnić do garnka i zalać mlekiem. Postawić na ogniu, zagotować, a potem gotować jakieś 8 minut. Po tym czasie odsedzić powstałą serwatkę, dodać do dziwnie wyglądającego sera 2 szczypty sody oczyszczonej, sól i inne przyprawy - jakie kto lubi. Wymieszać dobrze i pozostawić do ostygnięcia. Ser jest takiej dziwnej konsystencji, robią się z niego granulki więc ja ubiłam go w chochli :-) z tej ilości wychodzą 2 kulki.

5 komentarzy:

  1. no to idę robić mój syr:)

    OdpowiedzUsuń
  2. stula koniecznie pochwal się jak wyszedł i jak smakował :-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. wyszedł mi chyba średnio bo przy krojeniu baaardzo się skruszył, smakował tak jak odsączony twaróg, nijak, ale to pewnie moja wina - dałam pewnie za mało soli i przypraw. ale zjadłam go a co w dżemem!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zrobiłam ten ser i tak szczerze pisząc nawet nie przypomina smaku sera ... ten smak mi przypomina smak sera typu Liliput, ale takiej gorszej jakości ...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :-)