Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Makaronowo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Makaronowo. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 23 lipca 2012

Placki z cukinii a'la ziemniaczane

Placki z cukinii, które godnie zastępują placki ziemniaczane, to genialna baza do dań różnych, różnistych. W tym roku na działce u mamy obrodziła cukinia (zresztą jak co roku, a coraz mniej się sieje) więc placków ci u nas dostatek :-) W ten weekend jadłam z bigosem! W poprzedni z gulaszem z kurczaka. Placki są oczywiście dietetyczne, bez tłuszczowe i pyszne!



Składniki:
- cukinia
- otręby owsiane
- jajka
- cebula
- pieprz i sól

Placki z cukinii robi się zupełnie tak samo jak ziemniaczane.
Cukinie należy obrać (jak są młode to można użyć ze skórką), wydrążyć gniazda z pestkami i zetrzeć na tarce, na małych oczkach. Startą cukinie można delikatnie posolić i odstawić na chwil kilka aby puściła sok. W międzyczasie kroję cebulę i smażę, bez tluszczu, na patelni - żeby zmiękła. 
Cukinię trzeba odsączyć z nadmiaru wody, dodać usmażoną cebulkę, jajka, pieprz i wymieszać. Tym razem eksperymentalnie dodałam kilka łyżek otrębów owsianych.
Z gotowego ciasta ...


... formować na patelni okrągłe placuszki i smażyć bez tłuszczu.

Smacznego!



 


piątek, 2 grudnia 2011

Świderki z Zaolzia ;-)

Całkiem niedawno, miałyśmy z Weroniką przyjemność odwiedzić znajomych Polaków z Zaolzia. Weronika z Wiktorią bawiły się w księżniczki, a 3 letni, niesamowicie rezolutny Danielek latał po korytarzu z nowym helikopterem. Ja natomiast podziwiałam piękne fotografie z dalekich krajów no i oczywiście plotkowałam z Irenką :-) Pod wieczór wybraliśy się całą gromadką na "międzypaństwowy" spacer do granicy na rzece Olzie. Przechodząc przez most znaleźliśmy się w Polsce, droga powrotna zawiodła nas natomiast do Republiki Czeskiej. Po takim spacerze wszyscy byliśmy niesamowicie głodni, a pani domu zaserwowała przepyszne penne z tyńczykiem w pomidorach! Tak nam zasmakowało, że teraz bardzo często potrawa ta gości na naszym stole !



Danie jest szybkie do przygotowania, smaczne i sycące.

Potrzebujemy:
- 500 g makaronu (u nas tym razem były świderki, super jest z penne)
- 2 puszki tuńczyka w sosie wwłasnym lub w oleju
- 2 puszki pomidorów (ja używam przetartych latem pomidorów, które stoją w słoiczkach w piwnicy)
- czosnek
- cebulka
- oliwa
- opcjonalnie żółty ser

Na łyżce oliwy podsmażyć skrojony w kostkę czosnek - nie wolno przypiec bo będzie gorzki, następnie dodać drobno pokrojoną cebulę i zeszklić. Do cebuli i czosnku dodać tuńczyka i dusić ok. 5 minut, a następnie dodać pomidory z puszki lub przecier pomidorowy. Przyprawić solą i pieprzem, jak ktoś lubi można dodać zioła. Zostawić na gazie do 10 minut. W międzyczasie ugotować makaron. Gdy wszystko będzie  gotowe, zalać sosem tuńczykowym makaron, wymieszać i podawać na talerzach posypane startym serem :-)  Dla mnie bomba!





środa, 19 października 2011

Suszone pomidory w roli sałatki

Suszone pomidory .... mmmm
Kiedyś ktoś komuś a ten ktoś jeszcze komuś podał przepis na sałatkę, która wylądowała na pewnym wieczorze panieńskim. Z tego wieczoru panieńskiego przepis przywędrował  na 7 urodziny mojej córki. Oczywiście makaron w kształcie penisków zastąpiły u mnie zwykłe świderki, co nie zmienia faktu, że sałatka okazała się strzałem w 10! Przepis rozszedł się w świat. Jedli nawet ci, którzy pomidorów suszonych nie lubią. Natomiast ja uwielbiam je w każdej postaci ... zwykle nie zdążą nawet wylądować w sałatce, ponieważ zjadamy je prosto z pudełeczka ;-) Przepis, który zamieszczam tutaj przeszedł pewną modyfikację, czyli modified by Kasik ;-)





Składniki:
makaron sojowy /chiński/ tzw. światłowody
suszone pomidory
mozarella
czosnek
oliwa - ta z pomidorków lub z oliwek
sól
bazylia świeża lub suszona

Długo szukałam sposobu na światłowody - jak podzielić całą paczkę. Twarde to cholerstwo jak nie wiem i żaden nóż ani nożyczki się tego nie imają! Dopiero dzisiaj dowiedziałam się, że tak właśnie ma być, ponieważ ten makaron je się w całości. W Chinach uważa się, że im dłuższy makaron tym lepiej, gdyż przynosi szczęście i dobrobyt do domu.

Makaron robi się dość szybko, zalewamy wrzątkiem i w 3 minutki jest gotowy. W tym czasie kroimy mozzarellę i pomidory w kosteczkę. Przez praskę przeciskamy 2 ząbki czosnku i dodajemy 1 łyżeczkę soli. Za pomocą soli rozcieramy czosnek na papkę. Gdy makaron już gotowy, łączymy wszystkie składniki razem, posypujemy bazylią i mieszamy. Sałatka jest najlepsza gdy postoi ze 2 godzinki .... ale kto się powstrzyma ;)

czwartek, 13 stycznia 2011

Pomidorowa paprykowa :-)



"Czyli co, Pomidorowa czy Paprykowa ?... W sezonie ogórkowym robię mnóstwo przetworów. Któregoś dnia powstał przecier pomidorowy z papryką, ot tak, na próbę. Okazuje się, że jest to rewelacyjny  pomysł, który powielam już od kilku lat ... i nie tylko ja ;-) Z takiego przecieru powstaje genialna zupa Pomidorowa Paprykowa!"






Super prosta, super szybka, na każdą kieszeń.


Składniki:
* przecier pomidorowo paprykowy
* koncentrat pomidorowy (ja używam Pudliszki)
* makaron durum świderki
* rosół/bulion warzywny - NIE KOSTKA!
* jogurt naturalny bez cukru


Najlepszą bazą do zupy jest delikatny rosołek. Czyli np.: 2 udka lub kilka skrzydełek, 2 marchewki, 1 pietruszka korzeń, ćwiartka selera, kawałek pora (ok.10 cm) nać pietruszki, może być też seler naciowy i liść kapusty włoskiej - gotujemy na wolnym ogniu ok. 45 - 60 minut.


Jeżeli nie ma w domu przecieru pomidorowego zrobionego w sezonie ogórkowym, dobrym substytutem będzie puszka pomidorów bez skórki Pudliszki i jedna, średnia papryka czerwona. Wszystko razem blenderujemy na "papkę". Tak przygotowany przecier trzeba trochę dłużej pogotować.
Przecier łączymy z rosołem, dodajemy 2-3 łyżeczki koncentratu pomidorowego. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem, można dodać trochę chilli. Zupę gotujemy jeszcze ok 10 - 15 minut.


Podajemy z makaronem świderki, a na górę obfity kleks jogurtu naturalnego.


Wersja MM (Metoda Montignac), węglowa:
Makaron gotujemy wg przepisu na opakowaniu. Po ugotowaniu odcedzamy ale wody, w której się gotował nie wylewamy. Użyjemy jej jako bazy do zupy węglowej. Do wody wlewamy przecier, ddajemy przyprawy, koncentrat pomidorowy i gotujemy 10 minut. Na talerzu już dodajemy obfity kleks jogurtu naturalnego i makaron. Koniec ...prawda, że dziecinnie proste ? :-)